Autor i redakcja serwisu są przeciwne stosowaniu środków dopingujących w sporcie. Poniższy artykuł nie zachęca do stosowania leków niezgodnie z przeznaczeniem, jest to szkodliwe dla zdrowia, czasem nawet życia. Poniższe informacje mają wyłącznie charakter teoretyczny. Jeżeli masz wątpliwości co do stanu swojego zdrowia, skontaktuj się z lekarzem specjalistą w danej dziedzinie. Bardzo często osoby już stosujące doping zadają mi pytania, na które nie wiem jak mam odpowiadać. Świadczą one o braku stosownej wiedzy w zakresie podstaw treningu, diety oraz działania leków. Zanim sięgniesz po doping, zastanów się czy wiesz jak poradzić sobie z wystąpieniem najgorszego wariantu np. ginekomastią, retencją wody, wysypką, nadciśnieniem, problemami z libido, wahaniami nastroju itd.

Wiele osób z różnych względów obawia się iniekcji, więc też pojawiają się najróżniejsze wymówki odnośnie nie stosowania SAA na oleju czy wodzie. Niestety, takie podejście szybko zaczyna się mścić.

Najlepszy argument jaki słyszałem, to „nie chcę za bardzo ingerować w mój organizm”

Droga podania ma się nijak do stopnia ingerencji w system hormonalny, receptory oraz układ HPTA. Z badań wiadomo np. iż wiele szeroko dostępnych „prohormonów” wyrządza większe spustoszenie wątroby, nerek, lipidogramu niż klasyczne SAA. Przykłady: methasteron (superdrol), methylstenbolon, 1-Androsterone, DMT/madol [1]. Wbrew temu jak to się wydaje osobom postronnym, brakuje danych odnośnie toksyczności dla wątroby np. większości iniekcyjnych SAA. Wniosek – możesz je stosować miesiącami, bez większego uszczerbku na zdrowiu. Z kolei doustne SAA i „prohormony” muszą być zabezpieczone przed efektem pierwszego przejścia – oddziaływaniem wątroby, wskutek którego traci się większość substancji aktywnej. To powoduje, iż są toksyczne dla wątroby. Ogólnie rzecz ujmując to właśnie najsilniejsze i najbardziej toksyczne SAA są podawane drogą doustną np. halotestin, anapolon, metanabol czy winstrol. Wyjątek od reguły pod względem toksyczności dla organizmu stanowią oral-turinabol oraz oxandrolone. Jednakże są znacznie droższe oraz mniej dostępne, często są fałszowane innymi środkami. O iniekcyjnych SAA np. o testosteronie ciężko powiedzieć, iż stanowią dużą ingerencję w system hormonalny, gdyż dla mężczyzny jest to naturalny związek. Dyskusyjne może być jedynie znacznie przekraczające fizjologię dawkowanie preparatu na oleju. Trochę inaczej sprawa wygląda ze środkami przeznaczonymi pierwotnie raczej dla zwierząt (np. trenbolone, boldenone) – ale dopiero w ogromnych dawkach stanowią one zagrożenie dla zdrowia. Po cyklu na doustnych SAA i tak konieczny będzie apteczny „odblok”, a cykl na podobnych preparatach trwa zbyt krótko, by osiągnąć trwałe rezultaty. Szczególnie negatywnie i szybko kończy się branie metanabolu czy anapolonu. Iniekcyjne SAA pozwalają na długie cykle, budujące trwalszą masę. W końcu stosując tylko doustne SAA masz do dyspozycji naprawdę niewiele środków. Pełna gama występuje w postaci iniekcji. Sprawę komplikuje fakt, iż nie powinno się łączyć dwóch hepatotoksycznych SAA, ze względu na możliwe powikłania zdrowotne (interakcje, nasilenie hepatotoksyczności). Jeszcze w gorszej sytuacji są osoby, które nie stronią od alkoholu (stłuszczenie wątroby, włóknienie), stosowania niektórych leków np. paracetamolu (akrylacja białek, martwica, stłuszczenie) – w ich przypadku możliwe są jeszcze poważniejsze uszkodzenia wątroby. Doustne SAA mogą wywołać cholestazę, plamicę wątrobową, gruczolaki oraz nowotwory wątroby (np. raka wątrobowokomórkowego) [2] – oczywiście mowa tutaj o bardzo dużych dawkach (np. 150-200 mg anapolonu dziennie), stosowanych przez długi okres czasu (wiele miesięcy).

„Nie chcę robić zastrzyków, bo to zbyt kłopotliwe”

Za to codzienne faszerowanie się tabletkami jest naturalne i łatwe? Ponadto w przypadku środków opartych na długich estrach wystarczy ponawiać iniekcje co 5-7 dni, co ma niezaprzeczalną zaletę np. przy wyjazdach, szkoleniach.

„Nie chcę by partner/partnerka się dowiedziała”

Jeśli żyjesz obok osoby, która nie zauważa, iż w ciągu kilku tygodni dokładasz masy mięśniowej na niespotykanym wcześniej poziomie, to w tym związku jest coś nie tak. U mężczyzny odnotowuje się ponadto silny wzrost libido, często obserwuje się nasiloną waskularyzację, u niektórych pojawiają się pryszcze, wzrasta owłosienie – raczej ciężko nie zauważyć takich reakcji. Niektórzy szybciej łysieją. Ponadto oszukiwanie się i ukrywanie raczej nie są sposobem na udane życie w związku. Prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw, pojawi się nieufność i problemy.

Referencje:

  1. “Severe Cholestasis and Renal Failure Associated with the Use of  the Designer Steroid SuperdrolTM (MethasteronTM): A Case Report  and Literature Review, John Nasr Æ Jawad Ahmad”.
  2. B. Kasztelan-Szczerbińska I wsp. „Polekowe uszkodzenia wątroby”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ