Wiele osób sięga po doping – niektórzy za wcześnie, inni tylko po to aby spróbować. Często słyszę opinie, by nie podawać nazw środków, nie pisać nic o dopingu, najlepiej udawać, iż temat nie istnieje. Przykro mi, ale większość bywalców siłowni sięga po doping i to najdalej po kilku latach treningu. Nic nie pomoże ukrywanie informacji, raczej trzeba pomóc tym osobom nie zrobić sobie krzywdy. Jeżeli ktoś jest zdeterminowany by sięgnąć po „wspomaganie”, to pewnie to zrobi – najczęściej popełniając szereg ważkich błędów. Część z nich odbija się na zdrowiu, inne mogą nawet na dalszym życiu. Oczywiście poniższy artykuł ma charakter jedynie informacyjny, zaś stosowanie różnorakich leków wspomagających osiągi może być groźne dla zdrowia i życia. Osoby, które nie ukończyły 25 roku życia powinny dobrze rozważyć czy w ogóle sięgać po sterydy anaboliczno-androgenne. Może się okazać, iż za 3-4 lata dany zawodnik w ogóle nie będzie trenował, więc po co narażać swoje dalsze życie?
Część osób przedwcześnie sięgających po doping nie osiąga efektów z powodu:
- niedopasowanej diety (brak nadwyżki kalorycznej, złe proporcje makroskładników),
- złego planu treningowego (w zakresie rozkładu partii w poszczególne dni w tygodniu),
- nie wykonywania ćwiczeń podstawowych (przysiady, martwy ciąg, podciąganie na drążku, wyciskanie sztangi stojąc, wiosłowanie itd.),
- zbyt częstego i intensywnego treningu,
- zaniedbania regeneracji,
- picia alkoholu, stosowania używek.
Znam człowieka, który sądził, iż nie musi trenować nóg gdy jest się „na cyklu”, bo posiada już zbyt duże uda. Jego udom brakowało ok. 6-8 cm do obwodu, który uznaje się dopiero za minimalny dla kulturysty.
Co i jak: igły
Tak naprawdę dla osoby mającej niewiele tkanki tłuszczowej (mężczyźni BF < 10%) w zupełności wystarczy igła o długości 25 mm do iniekcji w większe partie mięśniowe np. pośladki. Dla środków na oleju i wodzie wystarczy igła o grubości 0,6 mm (poza testosteronem na wodzie, bez estra, może on wymagać bardzo grubych igieł nawet 0,8-0,9 mm). Osoby mające więcej tkanki tłuszczowej będą potrzebowały igieł 0,6 x 30 mm lub nawet 0,6 x 35 mm. Igła jest jednorazowa, nie oszczędzaj, wyrzuć ją po użyciu. Dodatkowo do nabierania możesz używać igieł 0,9 – pójdzie to o wiele łatwiej. Strzykawki – wystarczą 2 ml, zbyt duża objętość preparatów na oleju jest niekorzystna, szczególnie w mniejsze partie mięśniowe.
Czy można mieszać różne środki iniekcyjne?
Oczywiście, nie ma przeciwwskazań aby w jednej iniekcji łączyć różne środki z grupy sterydów anaboliczno-androgennych na oleju. Należy pamiętać, iż nie do końca dobrym rozwiązaniem jest stosowanie zbyt dużych objętości preparatu w jedno miejsce. Nie należy mieszać środków na oleju (np. arachidowym) i na wodzie.
Czy iniekcja powinna być bolesna?
Nie. Mówimy tu o samym wstrzyknięciu, jak i o bolesności 2-3 dni po „strzale”.
Jeśli tak się dzieje, przyczyn może być kilka:
- złej jakości preparat (za dużo alkoholu benzylowego, zanieczyszczenia, domieszki, złej jakości olej),
- źle wykonana iniekcja (np. za szybko wciskany tłoczek, za płytko wprowadzona igła, miejsce unerwione itd.),
- stan zapalny w miejscu iniekcji (np. mogą to wywołać zanieczyszczone preparaty z czarnego rynku; czasem potrzebna jest tu interwencja chirurgiczna, pewien mężczyzna stracił duże połacie pośladków przez zanieczyszczony trenbolone [2]),
- źle wybrane miejsce do iniekcji np. małe partie mięśni,
- zbyt częste iniekcje w ten sam rejon, zrosty,
- specyficzne preparaty np. na wodzie, bolesne są niektóre rodzaje testosteronu np. propionat czy winstrol.
Należy zdawać sobie sprawę, iż często sterydy anaboliczno-androgenne są produkowane w chałupniczych warunkach. Co się stanie po iniekcji? To jedna wielka niewiadoma. Jeśli masz taką możliwość sięgaj po środki apteczne, o gwarantowanej jakości. Uwaga – wiele „firm” z Indii czy Tajlandii wcale nie produkuje towaru o jakości farmaceutycznej (mimo, iż to sugerują ulotki, opakowania czy ampułki). Ponadto bardzo często na rynku istnieją podróbki różniące się detalami od oryginału, a mogące dawać powikłania zdrowotne.
Co i jak: iniekcja
Nabieramy mieszankę do strzykawki (grubą igłą np. 0,9 x 30 mm). Zmieniamy igłę na docelową (np.0,6 x 30 mm), wypuszczamy ze strzykawki resztki powietrza, mieszanka na oleju (lub wodzie) ma wypełnić strzykawkę i pojawić się na końcu igły.
Igłę wbijamy pod kątem, bardzo powoli, stosując minimalny nacisk. Po wbiciu do końca niezmiernie powoli wciskamy tłoczek, z reguły im wolniej, tym lepiej. Istnieje wiele miejsc gdzie można wykonać iniekcję, część z nich jest szczegółowo opisana na stronie http://spotinjections.com/. Jeśli stosujesz iniekcje w pośladki z reguły przy odpowiednim doświadczeniu nie jest konieczna aspiracja, osoby które koniecznie muszą się upewniać niech stosują tą metodę. Nie należy wykonywać iniekcji w te same miejsca. Warto dezynfekować skórę spirytusem salicylowym. Po zakończonej iniekcji powoli wyciągamy igłę, przykładamy wacik. Zużyte igły i strzykawki zabezpieczamy. Najlepiej wyrzucać te niebezpieczne materiały w punkcie aptecznym, nie do odpadów komunalnych.
Czy warto wykonywać iniekcje w nogi lub w barki?
Moim zdaniem może to powodować wiele problemów w treningu (barków używasz, chcąc nie chcąc, przy treningu góry ciała), ponadto taka iniekcja jest bardziej bolesna. Poza tym środki podawane do mniejszych partii mięśniowych mają o wiele gorszą kinetykę.
Grafika: kinetyka przy iniekcji nandrolonu w pośladki (gluteal) oraz w barki (deltoid) [1]
Jak widać, stężenie substancji aktywnej we krwi po iniekcji w barki (100 mg w 1 ml) jest dużo niższe niż po iniekcji w pośladki (również 100 mg w 1 ml). Na dodatek nandrolone w małym stężeniu (100 mg w 4 ml oleju arachidowego) jest o wiele gorszym wyborem niż preparat nandrolonu mający 100 mg substancji aktywnej w 1 ml oleju arachidowego.
Z pełną treścią badania można zapoznać się tutaj: http://jpet.aspetjournals.org/content/281/1/93.long
Mam nadzieję, że przybliżone tutaj informacje rozjaśnią choć niektóre kwestie związane z iniekcjami SAA.
Referencje:
- Pharmacokinetics and pharmacodynamics of nandrolone esters in oil vehicle: effects of ester, injection site and injection volume. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9103484 J Pharmacol Exp Ther. 1997 Apr;281(1):93-102.
- Or Friedman, MD,corresponding author Ehud Arad, MD, and Oded Ben Amotz, MD Body Builder’s Nightmare: Black Market Steroid Injection Gone Wrong: a Case Report https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5055016/